Więźniowie gier komputerowych
Współczesne gry komputerowe z dnia na dzień stają się coraz atrakcyjniejsze i z niezwykłą wręcz skutecznością wciągają kolejnych odbiorców w misternie skonstruowane wirtualne światy. Większość osób postrzega je jako niewinną rozrywkę, która może pomóc nam oderwać się od codzienności, a nawet rozwinąć wyobraźnię. Warto jednak uświadomić sobie, że gry komputerowe mają niezwykle silny wpływ na ludzką psychikę, a ich nadużywanie bardzo szybko może doprowadzić nas na skraj uzależnienia.
Brak koncentracji, nadpobudliwość i zaburzenia lękowe to tylko niektóre z możliwych skutków nadużywania wirtualnej rozrywki. Angażowanie się w powszechnie dostępne na rynku brutalne gry bardzo często zwiększa u gracza tolerancję na agresywne i społecznie nieakceptowane zachowania, a kolejne wycieczki do wirtualnej głębi coraz skuteczniej odciągają go od prawdziwego życia.
Już kilka lat temu tradycyjne gry komputerowe napotkały na swojej drodze potężnego konkurenta w postaci gier sieciowych, które są dużo bardziej niebezpieczne dla potencjalnego gracza. Wymagają one dostępu do internetu i angażują jednocześnie tysiące graczy z całego świata.
Gry sieciowe bardzo często prowadzą do zatarcia się granicy pomiędzy tym co realne a tym co wirtualne. Wirtualne zdarzenia występują tu bowiem tak samo jak w świecie realnym – w sposób ciągły i nieprzerwany.
Uzależnienie od gier komputerowym jest rodzajem uzależnienia psychicznego, które można pokonać dzięki współpracy z psychoterapeutą i wsparciu najbliższych osób. Pierwszym i najważniejszym krokiem w walce z nałogiem jest jednak samodzielne uświadomienie sobie, że problem naprawdę istnieje. Sam proces uzależniania się od gier można zaś zamknąć w trzech fazach.
Pierwsza z nich cechuje się dużą racjonalnością w wykorzystywaniu komputera – gracz doskonale potrafi zapanować nad czasem, który spędza przed monitorem. Następnie następuje proces stopniowego uzależniania, kiedy to gracz spędza w wirtualnym świecie coraz to więcej czasu, tracąc jednocześnie inne zainteresowania.
Ostatnia faza – określana często jako faza destrukcji – stanowi moment kulminacyjny uzależnienia. Osoba uzależniona staje się wręcz więźniem gry komputerowej, spędzając wiele godzin przed komputerem i ograniczając do minimum czas przeznaczony na sen, naukę, pracę i inne obowiązki. Robi to, mimo że na tym etapie bardzo często dostrzega, wynikające z jego uzależnienia, problemy, takie jak zaburzenia koncentracji czy spowodowana narastającą nadpobudliwością bezsenność.
Bartłomiej Żukowski, psychoterapeuta ośrodka Sensica, podkreśla, że „do gabinetu coraz częściej zgłaszają się osoby, które mają problem z uzależnieniem od internetu bądź sieciowych gier komputerowych.
Bardzo często jako pierwsi zgłaszają się rodzice albo partnerzy tych osób, ponieważ nie potrafią znaleźć sposobu porozumienia z osobą pochłoniętą światem wirtualnym. Niestety często wiąże się to z bardzo przykrymi konsekwencjami takimi jak utrata pracy, porzucenie nauki, zanik relacji rodzinnych bądź rozpad związków”.
Bardzo trudno określić podatność bądź odporność jednostki na potencjalne uzależnienie od gier komputerowych. Nie każdy, kto spędza ponad dwie godziny dziennie grając w ulubioną grę, musi złapać się w sieć nałogu.
Warto jednak zapalić ostrzegawczą lampkę, kiedy ktoś z naszych bliskich zacznie ograniczać swoje dotychczasowe zajęcia kosztem wirtualnej rozrywki.
Olga Kowalska