A Ty, którym typem fonoholika jesteś?
Masz smartfona. Dbasz o niego, masz go zawsze przy sobie. Niby to tylko telefon, a jednak bez niego byłoby Ci ciężko nie tylko zaplanować dzień, ale i przetrwać nudną podróż tramwajem. Z drugiej strony, na hasło “uzależnienie” reagujesz absolutną obojętnością. Myślisz, że Ciebie to nie dotyczy. Poznaj sześć postaw fonoholików i przekonaj się, czy przypadkiem nie jesteś jednym z nich.
Fonoholizm to stosunkowo nowe zjawisko, przez co nie jest do końca zbadane. Mianem fonoholizmu nazywa się uzależnienie od telefonu komórkowego, mimo że termin ten nie widnieje w klasyfikacji DSM-5. Definiując problem eksperci mówią o nadużywaniu i dysfunkcyjnym używaniu telefonów. Przełom w ich użytkowaniu nastąpił wraz z początkiem ery smartfonów. Dziś mało kto używa jeszcze aparatu z klawiaturą, który nie ma dostępu do Internetu. Dzieje się tak dlatego, że smatrfony dają ogromne możliwości: stają się urządzeniami, które zastępują nam kalendarz, komputer, papierową mapę i wiele innych prozaicznych przedmiotów. Problem natomiast polega na tym, że zaczynają zastępować nam również relacje z innymi ludźmi…
W praktyce zmiany te widoczne są gołym okiem. Obrazek milczących, siedzących obok siebie ludzi, czasem nawet przy tym samym stoliku w restauracji, wpatrzonych w ekrany swoich telefonów, nikogo już nie dziwi. Co gorsza, coraz popularniejsze staje się zabawianie smartfonami niemowląt, a to może mieć bardzo poważne, negatywne skutki. Popularyzacja smartfonów to z jednej strony progres, z drugiej niestety regres. Oduczamy się komunikować twarzą w twarz, odcinamy się od emocji, chowamy je… I nie dotyczy to wyłącznie uzależnionych. Sięganie po telefon nie tylko wtedy, kiedy jest to potrzebne, ale zawsze kiedy jest okazja, niepokój, gdy nie mamy przy sobie telefonu, poczucie, że coś nas omija kiedy jesteśmy offline – wszystkie te cechy są objawami kiełkującego uzależnienia, a dotyczą ogromnej grupy użytkowników telefonów.
Eksperci wyróżnili sześć postaw użytkowników telefonów, którzy nadużywają tych mobilnych, niebezpiecznych-pożytecznych urządzeń.
“Syndrom wyłączonego telefonu” (SWT) – osoby cierpiące na SWT nałogowo pilnują, aby ich smartfon zawsze był włączony i naładowany. Nie wyłączają telefonu nigdy i zawsze dbają o to, by w razie czego mieć dodatkowe źródło zasilania. Kiedy bateria się rozładowuje odczuwają lęk i wpadają w panikę. Zatem jeśli towarzyszą Ci tego typu objawy jesteś fonoholikiem cierpiącym na „syndrom wyłączonego telefonu”.
Uzależnienie od SMS-ów – charakteryzuje się odczuwaniem przymusu nieustannego otrzymywania i wysyłania wiadomości tekstowych. Za czasów telefonów z klawiaturami osoba uzależniona od SMS-ów miała charakterystyczny odcisk na kciuku, a aparat miał mocno wytartą klawiaturę. Dziś użytkownicy smartfonów cierpią na zespół cieśni nadgarstka. Nastrój uzależnionego od SMS-ów w danym dniu zależy od liczby otrzymanych wiadomości. Charakterystyczne jest wysyłanie wiadomości również do siebie samego (np. z komputera) lub do osób znajdujących się w pobliżu.
Uzależnienie od nowych modeli – ten rodzaj fonoholizmu polega na nabywaniu coraz to nowszych modeli aparatów komórkowych. Uzależniony porównuje je, sprawdza, odwiedza stoiska sklepowe z telefonami. Celem jest posiadanie najlepszego modelu na rynku. To zjawisko nosi znamiona zakupoholizmu.
Komórkowy ekshibicjonizm – charakteryzuje się prowadzeniem bardzo głośnych rozmów, pozwalaniem na długie dzwonienie aparatu przed odebraniem połączenia tak, by wszyscy obecni go widzieli i usłyszeli. Przy wyborze aparatu uzależniony zwraca szczególną uwagę na jego kolor, stylistykę i cenę, a potem pokazuje innym funkcje, w jakie jest wyposażony. W skrajnych przypadkach komórkowy ekshibicjonista prosi, aby dzwonić do niego wtedy, kiedy jest w miejscu publicznym.
Telefoniczni gracze – przejawiają nadmierne zainteresowanie grami w telefonach komórkowych. Aparat staje się konsolą do gry. Uzależniony ściąga co chwilę nowe gry na telefon i gra często, stawiając sobie za cele pokonywanie coraz wyższych poprzeczek.
Dokumentaliści – fonoholicy tego typu kompulsywnie nagrywają i filmują wydarzenia z otaczającego ich świata. Niestety, nagrywają również te, które kompromitują innych. Zdarza się, że tego typu filmy trafiają następnie do sieci, a to z kolei prowadzi do bardzo przykrych następstw.
Źródło: „Siecioholizm i fonoholizm zagrożeniem współczesnej młodzieży”, Jolanta Jarczyńska, Agnieszka Orzechowska w: „Uzależnienia behawioralne i zachowania problemowe młodzieży. Teoria, diagnoza, profilaktyka, terapia”, pod red. Jolanty Jarczyńskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, Bydgoszcz 2014.
Oprac. Ewa Bukowiecka-Janik, Dorota Bąk