Sexting – nie tylko w Hollywood
Sexting – nie tylko w Hollywood
W ostatnich tygodniach świat obiegła wieść, że z tajemniczej chmury Apple’a wykradziono roznegliżowane zdjęcia Jennifer Lawrence, znanej m.in.: z filmu „Igrzyska śmierci”. Prywatne zdjęcia aktorki zostały masowo udostępnione bez jej zgody. Świat poznał nowy problem i nowy termin – sexting.
Czy można ukraść zdjęcia z… chmury?
Jak to możliwe? Otóż okazało się, że prywatne zdjęcia, tzw. selfie, wykonane i przesłane partnerowi za pomocą iPhone’a, a następnie skasowane, wcale nie znikają na zawsze. Zostają w iCloud, czyli owej „cyfrowej chmurze”. Pomimo zabezpieczeń można je wykraść i umieścić w internecie. Sprawa dotyczy wielu słynnych aktorek, które w różny sposób zareagowały na niecodzienną, trudną sytuację: podważały autentyczność zdjęć, milczały, próbowały się bronić. Lawrence zdecydowała się pokonać wstyd, jawnie zaprotestować w mediach i wystąpić w obronie wszystkich ofiar podobnych praktyk, nie tylko celebrytek. Kradzież i oglądanie zdjęć określiła jako przestępstwo na tle seksualnym. Podkreślała, że fotografie miały charakter prywatny i nawet aktorzy mają prawo do obrony tej prywatności.
Problem jest nowy, zmienia się wraz z nieustającym rozwojem technologii. Określenie Lawrence – „przestępstwo na tle seksualnym” – wielu internautów uznało za zbyt daleko idące, szczególnie jeśli chodzi o samo oglądanie w sieci zdjęć, które zostały tam umieszczone przez inne osoby. Niewątpliwie sexting stanowi zagrożenie, w szczególności dla pokolenia młodych ludzi, uznających rzeczywistość wirtualną za coś oczywistego i słabo chroniących swoją prywatność. Temat sextingu podjęto podczas konferencji „Patologiczny Hazard i inne Uzależnienia Behawioralne”, która odbyła się w Warszawie w 2013 r.
Sexting – co to właściwie jest?
W prezentacji Sexting – nowe zagrożenia wśród młodzieży, sexting (sex+texting) zdefiniowano jako wymianę nagich lub półnagich zdjęć, filmów erotycznych za pomocą telefonu, internetu i nowych technologii. Na zdjęciach widnieją pośladki, piersi, genitalia. Zjawisko dotyczy także wiadomości tekstowych i – uwaga – treści o charakterze erotycznym czy „niechcianego kontaktu z pornografią przez otrzymywanie/wysyłanie/przekazywanie dalej wiadomości e-mail z adresami stron o charakterze erotycznym”. Definicja jest szeroka, ale też nie jest łatwo ująć w całość kilka różnych, w dodatku wciąż zmieniających się zjawisk.
Drogi komunikacji
Tworząc definicję sextingu dokonano podziału tego zjawiska ze względu na kanały komunikacji. Dzielenie się nagimi zdjęciami, filmami i wiadomościami o charakterze erotycznym odbywa się drogą elektroniczną, za pomocą telefonu komórkowego, połączenia drogi online i telefonu oraz e-maila i telefonu. Piąta droga komunikacji, to połączenie e-maila, telefonu komórkowego i stron internetowych. W tym przypadku, prócz wysyłania i odbierania zdjęć czy innych treści o charakterze erotycznym wymienia się także niechciany kontakt z pornografią. Chodzi o sytuacje, gdy na stronie pojawiają się nagie zdjęcia bądź zdjęcia osób uprawiających seks, które nie wyraziły zgody na ich udostępnianie na tego typu stronie. W tej kategorii znalazło się także otrzymywanie e-maili, smsów bądź adresów stron internetowych przez osoby, które nie chcą otrzymywać wiadomości o charakterze erotycznym.
Osoby zaangażowane w sexting
W prezentacji wymienia się cztery kategorie osób:
- nonsexters – osoby, nieangażujące się w sexting
- receivers – odbiorcy treści o charakterze erotycznym
- senders – osoby, które tworzą i przesyłają ww. treści
- two-way sexters – osoby aktywnie tworzące i wysyłające zdjęcia, wiadomości o charakterze erotycznym.
Pozytywny czy negatywny?
W aspekcie pozytywnym sexting określa się jako jeden z przejawów aktywności seksualnej ludzi będących w stałych związkach oraz jako niezależny, bezpieczny aspekt praktyki seksualnej, zastępujący kontakt fizyczny. Wszystko zależy od tego, w jaki sposób nowoczesne technologie zostaną użyte. Sexting w aspekcie negatywnym definiuje się jako „ryzykowny i nieprzyzwoity rodzaj zachowań”, prowadzący do podejmowania niepotrzebnego ryzyka w świecie realnym, np. podejmowanie współżycia w zbyt młodym wieku (przedwczesna inicjacja) czy uprawianie seksu bez zabezpieczenia. Sexting może też przybrać formę okrutnego żartu wobec drugiej osoby, stać się metodą szantażu i przemocy.
Zagrożenia
Co jakiś czas pojawiają się w mediach informacje o tragicznych losach nastolatków – ofiar sextingu. Nie wszyscy mają tyle odwagi co Jennifer Lawrence i potrafią z odsłoniętą przyłbicą stawić czoło trudnej sytuacji. Najczęściej wskutek wstydu ofiary zostają publicznie ośmieszone, odrzucone. Niszczony jest ich wizerunek, komplikują się relacje z innymi ludźmi. U ofiar pojawiają się problemy psychiczne, myśli i próby samobójcze. Warto też wspomnieć o konsekwencjach prawnych zagrażających osobom zaangażowanym w sexting. Za rozpowszechnianie pornografii dziecięcej grozi wpisanie na listę przestępców seksualnych. W ujęciu społecznym sexting przyczynia się do kształtowania niewłaściwych norm dotyczących nawiązywania relacji miłosnych i seksualnych.
Sexting a substancje psychoaktywne i ryzykowne zachowania seksualne
Wskazuje się na ryzyko powiązań między tymi obszarami. Nadużywanie alkoholu, narkotyków takich jak marihuana, ecstazy i kokaina bywa połączone z podejmowaniem współżycia seksualnego z nowym partnerem po wcześniejszym zaangażowaniu w sexting. Inne zachowania ryzykowne to uprawianie seksu bez zabezpieczenia, po zażyciu narkotyków/piciu alkoholu, z wieloma partnerami, co zwiększa zagrożenie zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową.
Skala zjawiska
Jak poważnym zagrożeniem jest sexting, trudno jednoznacznie określić, bo w Polsce brakuje specjalistycznych badań na ten temat. Dostępne dane z innych krajów (USA, Hiszpania) są zróżnicowane. W świetle wyników przeprowadzonych tam badań senders (przesyłający) stanowią od 2-32%, a receivers (otrzymujący) – 4-50%. Przyczyną tak daleko idących różnic w ocenie zjawiska są rozbieżne definicje sextingu, odmienny wiek badanych (np. 14-18 lat albo 16-25 lat), zróżnicowanie populacji oraz czasu i miejsca przeprowadzanych badań. Autorzy publikacji sugerują, że warto byłoby sprawdzić, ile polska młodzież wie na temat sextingu, czy go akceptuje czy się dystansuje, jakie pojawiają w związku z tym emocje. Jakie są jej motywacje – presja rówieśników czy pewne cechy osobowości? Jak powszechne jest zjawisko sextingu i w jaki sposób wpływa na osoby w niego zaangażowane: relacje z rodziną, przyjaciółmi, sytuację w szkole, zdrowie psychiczne i fizyczne, konsekwencje prawne?
Co możemy zrobić?
By skutecznie przeciwdziałać sextingowi, konieczne są działania systemowe angażujące dzieci i młodzież, rodziców, nauczycieli, wychowawców i całe społeczeństwo. Potrzebne jest udzielanie informacji na temat sextingu i bezpiecznego korzystania z nowoczesnych technologii, łatwy dostęp do specjalistów udzielających wsparcia ofiarom sextingu, szkolenia dla rodziców i nauczycieli, kontrolowanie stron odwiedzanych przez dzieci i blokowanie stron pornograficznych, informowanie o konsekwencjach prawnych. Warto też podjąć działania w mass-mediach: tworzyć audycje i kampanie społeczne poświęcone problemowi sextingu.
Opracowanie na podstawie:
Zuzanna Leniarska Celebgate: Skradziona nagość Jennifer Lawrence
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,17219077.html
Sexting – nowe zagrożenia wśród młodzieży, dr hab. Paweł Izdebski, mgr Karolina Żbikowska, w : Wykłady i prezentacje, I Międzynarodowa Konferencja „Patologiczny Hazard i inne Uzależnienia Behawioralne”, Warszawa, 26-27 listopada 2013.