Cyberseks. Ciemna strona sieci
Wśród „dóbr” oferowanych przez Internet, z których korzystają jego użytkownicy, coraz częściej pojawia się seks. Sieć daje możliwość poznania partnera seksualnego, a także nawiązania on-line relacji erotycznej przynoszącej satysfakcję seksualną, stopniowo wypierającej ten rodzaj kontaktu w realnym świecie. Dla części osób, poszukujących w Internecie seksualnego spełnienia, taka aktywność staje się źródłem poważnych problemów. Pociąg do cyberseksu okazuje się tak silny, że nie są one w stanie kontrolować go ani zerwać z nim, pomimo odnoszonych szkód.
Rozpowszechnienie problemu
Szacuje się, że wśród ponad 320 mln osób korzystających aktywnie z Internetu, do regularnego odwiedzania stron pornograficznych przyznaje się co najmniej 40 mln dorosłych. Około 2,5 mld maili przesyłanych codziennie zawiera pornografię. W Stanach Zjednoczonych 1/5 populacji dorosłych przyznaje, że celowo odwiedza strony z pornografią. Ocenia się, że na pornografię internetową ludzie wydają rocznie około 320 mld dolarów. Jak wynika z danych zgromadzonych w badaniu pn. Seks Polaków w Internecie, zrealizowanych na grupie ponad 10 tys. pełnoletnich respondentów, pod kierunkiem prof. Zbigniewa Izdebskiego (raport opublikowany w 2010 r.), niemal połowa badanych użytkowników Internetu rozmawiała na tematy związane z seksem z osobami poznanymi w sieci. Częściej byli to mężczyźni pomiędzy 26. a 30. r. ż. Przynajmniej raz rozmowy takie były źródłem podniecenia seksualnego dla około 80% osób, niemal połowa masturbowała się, a ponad 2/5 przeżyło orgazm podczas „internetowego spotkania erotycznego”. Ponad 10% badanych uznało, że seks wirtualny jest równie satysfakcjonujący jak seks w „realu”. Aż 17% badanych stwierdziło, że było zachęcanych do kontaktu seksualnego, za który oferowano im pieniądze. W grupie kobiet odsetek ten wynosił 25%. Dane z przeglądu literatury przedmiotu mówią o niebezpiecznej tendencji wśród nieletnich dotyczących praktyk inicjacji seksualnej za pośrednictwem Internetu. W cyberświecie inicjacja seksualna z reguły odbywa się około 16. r. ż., podczas gdy w realnej rzeczywiści po 18. r. ż. Jak wynika z badania ankietowego przeprowadzonego w 2011 r. na grupie 3 tys. uczniów przez pracowników Wyższej Szkoły Pedagogiki Resocjalizacyjnej, niemal 40% uczniów tylko w tym roku co najmniej raz otrzymało w sieci propozycję, z reguły bardzo wulgarną, by nawiązać kontakt seksualny. Aż 73% obejrzało co najmniej jeden film pornograficzny, a 17% systematycznie surfuje po tego stronach o tematyce pornograficznej. Wirtualny seks uprawiał co dziesiąty uczeń ostatnich klas szkoły podstawowej i aż co piąty gimnazjalista. Najmłodszy amator cyberseksu miał jedynie 12 lat.
Diagnozowanie uzależnienia od cyberseksu
W literaturze przedmiotu cyberseks jest najczęściej traktowany jako podkategoria szerszego pojęcia, jakim jest internetowa aktywność seksualna – IAS (jest to wszelka aktywnośćo charakterze seksualnym, realizowana za pośrednictwem Internetu). Z tej perspektywy, w odróżnieniu od IAS, (…) cyberseks to używanie Internetu do podejmowania czynności służących gratyfikacji seksualnej przez daną osobę(1). C. Blair(2) definiuje cyberseks jako: interakcje o charakterze erotycznym, odbywające się za pośrednictwem przekazu cyfrowego, o którego specyfice stanowi ograniczona sensoryczność, a więc oddziaływanie na mniejszą ilość zmysłów niż to ma miejsce w naturalnym kontakcie seksualnym. Z kolei Patrick Carnes wymienia m.in. takie kategorie zachowań mieszczących się w spektrum cyberseksu jak: korzystanie z treści pornograficznych, prowadzenie rozmów internetowych o tematyce erotycznej, udział w internetowych zabawach erotycznych oraz czynnościach seksualnych innych osób. Prof. Zbigniew Lew–Starowicz wskazuje w tym kontekście: gry erotyczne, pornografię, nawiązywanie znajomości, pobudzanie drugiej osoby pośrednio lub bezpośrednio dzięki użyciu elektrod, zachowania masturbacyjne realizowane za pomocą komputera.
Zdaniem psychoterapeutów i badaczy problemu, Internet stał się w ostatnich latach atrakcyjnym narzędziem zabaw seksualnych przede wszystkim dlatego, że stanowi nieodłączną część naszego życia osobistego i zawodowego. Korzystanie z niego staje się coraz częściej koniecznością, stwarza bardzo dobre warunki do odcięcia się, izolacji, jest interaktywny, dostarcza zadowolenia seksualnego za stosunkowo niską cenę, pozwala także rozwijać seksualne fantazje bez obawy o odrzucenie. Wśród wymienionych cech Internetu, jako decydujące o jego rosnącej popularności w zakresie osiągania satysfakcji seksualnej, wymieniane są najczęściej 3 czynniki: dostępność; przystępność cenowa; anonimowość.
Psychologowie i psychiatrzy wymieniają 3 podstawowe wskaźniki świadczące o występowaniu nieprawidłowych zachowań seksualnych w Internecie. Są to: kompulsywność (przymus); kontynuacja pomimo konsekwencji; obsesyjność. Z badań Ala Coppera (i in.) prowadzonych w 1998 r. na ponad 9170 użytkownikach sieci wynika, że 43% spośród nich spędza tygodniowo mniej niż godzinę przed komputerem na aktywność seksualną, około 8% przeznacza na ten cel 11 godzin tygodniowo lub więcej. Znacząca część użytkowników jest więc w stanie kontrolować czas poświęcany na ten cel, ale co 12 ma z tym problem. W badaniach zrealizowanych przez Coopera w 1998 r. wyróżniono 3 grupy osób podejmujących internetową aktywność seksualną.
Są to użytkownicy:
- rekreacyjni – sięgający po treści seksualne w Internecie w sposób rekreacyjny (tu głównym motywem jest ciekawość). Nie odczuwają oni negatywnych skutków internetowej aktywności seksualnej w codziennym życiu;
- zagrożeni – osoby na granicy ryzyka, w przypadku których nie rozwinęłyby się problemy z zachowaniami seksualnymi on-line, gdyby nie miały dostępu do Internetu;
- kompulsywni – osoby wykazujące kompulsywne zachowania seksualne wskutek patologicznych skłonności, wykorzystujące Internet do ich realizacji. W przeszłości i/lub obecnie przeżywają one problemy seksualne np. parafilie, uzależnienie do pornografii lub erotomanię.
W kolejnym projekcie badawczym Coopera, którego wyniki opublikowano 2000 r., przedstawiono już nową klasyfikację, a w jej ramach cztery kategorie osób aktywnych seksualnie w Internecie: nieseksualnie kompulsywnych, umiarkowanie seksualnie kompulsywnych, seksualnie kompulsywnych oraz cyberseksualnie kompulsywnych. W badaniu zastosowano 10 punktową Skalę Kompulsywności Seksualnej Kalichmana, zawierającą m.in. pytania o to, w jakim stopniu myśli i zachowania seksualne powodują problemy w życiu osoby badanej, jak silne jest poczucie, że osoba ta nie panuje nad swoimi myślami i uczuciami związanymi z seksem, na ile według jej oceny myśli o seksie więcej niż by sobie tego życzyła. Osoby seksualnie kompulsywne w badanej grupie stanowiły 4,6%, zaś cyberseksualnie kompulsywne – 1% (badanie zrealizowano na grupie 9 265 osób podejmujących internetową aktywność seksualną). Część osób podejmujących internetową aktywność seksualną (szacuje się, że co najmniej 8% – 10%) z czasem uzależnia się od cyberseksu. Doświadczenie uzależnienia przebiega w ich przypadku w ramach czterostopniowego cyklu, który przy każdorazowym powtórzeniu ulega nasileniu. Elementy tego cyklu to: zaabsorbowanie (umysł osoby jest całkowicie pochłonięty myślą o seksie); rytualizacja (osobisty sposób postępowania uzależnionego, prowadzący do realizacji zachowania seksualnego); kompulsywne zachowania seksualne (sam akt seksualny); niemożność zapanowania i rozpacz (poczucie beznadziei i bezsilności odczuwane przez osobę uzależnioną w stosunku do własnych zachowań seksualnych).
Konsekwencje cyberseksu
Skutki uzależnienia od cyberseksu dotykają nie tylko osobę angażującą się w aktywność seksualną w Internecie, ale również jej bliskich. W badaniach prowadzonych przez Jennifer Schneider, których wyniki opublikowano w 2000 r., stwierdzono że w grupie 91 kobiet i 3 mężczyzn w wieku 24–57 lat, których partnerzy byli uzależnieni od cyberseksu, w 60,6% przypadków aktywność seksualna tychże partnerów ograniczała się wyłącznie do Internetu. Cyberseks był najpoważniejszym czynnikiem separacji i rozwodów w badanej populacji. Dla 68% par u jednej lub obu stron spadało zainteresowanie uprawianiem seksu z partnerem. Niemal 1/3 badanych twierdziła, że uprawianie wirtualnego seksu z inną osobą jest przez nich przeżywane i oceniane jako zdrada. W badaniu analizowano również wpływ uzależnienia od cyberseksu jednego z rodziców na dzieci. Wśród negatywnych skutków respondenci wymieniali narażenie dzieci na awantury domowe (30%), utratę uwagi i znaczne ograniczenie czasu przeznaczanego na kontakt z dziećmi (ponad 37%), także nadużycia, np. fakt, że dzieci widziały materiały pornograficzne w domu (ponad 11%) lub były świadkami masturbacji uzależnionego rodzica (14,3%). Psychologowie podkreślają, że seks wirtualny dla części osób i w pewnych sytuacjach może mieć pozytywne aspekty. Pozwala przyjrzeć się swojej seksualności osobom niepewnym co do swojej orientacji, daje szansę na swobodną ekspresję seksualną osobom niepełnosprawnym lub chronicznie chorym. Wśród pozytywnych stron cyberseksu wymienia się także fakt, że są to zachowania wolne od ryzyka zakażenia HIV lub innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową. Jednak – jak pokazują wcześniej prezentowane wyniki badań – w przypadku niemałej części osób zaangażowanych w cyberseks odsłania on przede wszystkim swoją ciemną stronę i wiąże się z poważnymi konsekwencjami, takimi jak: rozpad więzi z partnerem, zaniedbywanie dzieci, narażanie ich na przemoc i nadużycia, problemy w pracy, zaburzenia depresyjne. W tym kontekście warto podkreślić, że szacuje się, iż zaledwie 10% osób dotkniętych tą formą uzależnienia podejmuje leczenie.
Leczenie osób uzależnionych od cyberseksu
Model leczenia uzależnienia od cyberseksu oparty jest na modelu leczenia zaburzeń łaknienia, pacjent uczy się w ramach terapii radzenia sobie z niewłaściwym zachowaniem, jednak całkowicie z niego nie rezygnuje (opracowuje np. plan zdrowego korzystania z Internetu). Wśród form leczenia stosowanych w odniesieniu do osób uzależnionych od cyberseksu wymienia się: psychoterapię (indywidualną, rodzinną, grupową), często prowadzoną w nurcie behawioralno-poznawczym, udział w grupach wsparcia, farmakoterapię oraz grupy samopomocowe, których funkcjonowanie oparte jest na programie 12 kroków Anonimowych Alkoholików. Listę 12 kroków w wersji zaadaptowanej na potrzeby uzależnionych od seksu opracował i opublikował Patrick Carnes (i wsp.) w książce Cyberseks – skuteczna walka z uzależnieniem, która niedawno ukazała się na polskim rynku wydawniczym. Proces wychodzenia z uzależnienia rozpoczyna się, według jej autora, od przyznania się do swoich ograniczeń oraz że nie potrafi ona kontrolować swojej skłonności do poszukiwania satysfakcji seksualnej w Internecie. Kolejny ważny etap procesu zdrowienia to przyznanie się do potrzeby otrzymania pomocy oraz uznanie, że cyberseks ma niszczący wpływ na osobę uzależnioną oraz jej otoczenie. Celem terapii nie jest zalecanie osobom uzależnionym całkowitej abstynencji seksualnej, ale wsparcie ich w zbudowaniu zdrowego modelu życia erotycznego. Zdaniem psychoterapeutów konieczne jest utrzymanie w ich przypadku abstynencji od zaspokajania potrzeb seksualnych w świecie wirtualnym, ponieważ analiza przypadków wskazuje, że tzw. kontrolowane korzystanie z cyberseksu nie sprawdza się. Obok programów terapeutycznych, tworzone są także programy interwencyjne, które mogą być zastosowane przy wsparciu terapeutów wobec osób uzależnionych od cyberseksu przez ich rodziny. Przykładem może być strategia ARISE (A RelationalIntervention Sequence for Engagement) zaproponowana przez Judith Landau, Jamesa Garretta oraz Roberta Webba – twórców Fundacji Linking Human Systems działającej w Stanach Zjednoczonych. Model opiera się na idei budowania współpracy w ramach społecznej sieci wsparcia, w skład której wchodzą bliscy osoby uzależnionej. Zakłada, że osoby bliskie (przyjaciele, rodzina) osoby uzależnionej są znacznie bardziej skuteczni w inicjowaniu i dokonywaniu zmian niż sami profesjonaliści, a relacje i związki łączące członków rodziny mają znaczący udział w rozwiązywaniu zidentyfikowanych problemów. Przy minimalnym wsparciu osoby kluczowe w „sieci rodzinnej” są zdolne do mobilizowania dalszej rodziny oraz najbliższego otoczenia społecznego do podjęcia działań, służących rozwiązaniu problemów. Celem całej procedury jest zmotywowanie osoby uzależnionej od cyberseksu (także od alkoholu i innych zachowań) do podjęcia leczenia, a następnie współpraca interwentów rodzinnych z zespołem terapeutów służąca podtrzymaniu procesu leczenia. Członkowie „sieci rodzinnej” spotykają się średnio przez 6 miesięcy od chwili rozpoczęcia leczenia przez osobę uzależnioną, uczestniczą także w działaniach służących zapobieganiu nawrotom szkodliwych zachowań.
- P.Carnes, D. Delmonico, E. E.Griffin, J. Moriarty. Cyberseks. Skuteczna walka z uzależnieniem. Media Rodzina, Poznań, 2011, s.10.
- C. Blair. Netsex. W.B.Ebo (red.).Cyberghetto or cybertopia? Race, class and gender on the internet. Westport, CT: Praeger.
W miesięczniku Remedium regularnie od 2012 roku ukazują się artykuły dotyczące uzależnień behawioralnych, w tym materiały edukacyjne dotyczące zachowań ryzykownych dla nauczycieli oraz materiały profilaktyczne dla młodzieży.
Więcej informacji: http://www.remedium-psychologia.pl/
Mira Prajsner
Rok: 2012
Czasopismo: Remedium Nr: 9/2012