Siecioholizm
Kiedy w latach 50 pojawiły się pierwsze próby komunikowania się pomiędzy pierwowzorami obecnych komputerów nikt nie przypuszczał, że z czasem stanie się to problemem społecznym i zdrowotnym. Wraz z ogromnym postępem technicznym, coraz więcej użytkowników komputerów ma dostęp do światowej sieci komputerowej – internet. „Żeglowanie” po sieci może stać się tak pasjonującym zajęciem, że bez wahania odsuwane zostają na bok – szkoła, praca, rodzina i znajomi. W sieci internetowej można bowiem znaleźć wiele bardzo interesujących informacji oraz całe setki przyjaciół, z którymi można „porozmawiać” przy pomocy klawiatury.
Szacuje się, że internetem posługiwało się w końcu lat 90 ok. 200 mln. ludzi. Z badań przeprowadzonych przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne wynika, że około 6% osób korzystających z internetu jest od niego uzależnionych a ok. 30% traktuje go jako sposób na ucieczkę od rzeczywistości. Podczas 107 dorocznego spotkania Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego w Bostonie w 1999 roku, zwracano m.in. uwagę na fakt, że ponad połowa osób zdiagnozowanych jako uzależnione od internetu ma poważne problemy małżeńskie, zaś sam internet prowadzi do izolacji społecznej, bowiem wiele osób spędza mniej czasu z realnymi ludźmi niż z komputerem. Badania przeprowadzone w styczniu 2000 roku, na grupie 1012 internautów wybranych w próbie kwotowej wykazały, że 43% polskich internautów to ludzie w wieku 18-25 lat, a 20% – w wieku 26-35 lat. Kobiety stanowią wśród nich 37 %. Co trzeci korzystający z sieci mieszka w mieście liczącym powyżej 5oo tys. mieszkańców. 58 % ankietowanych łączyło się z internetem codziennie lub kilka razy w tygodniu. Szacuje się, że w połowie 2007 roku prawie 40% Polaków korzystało z Internetu.
Ten rodzaj uzależnienia stanie się prawdopodobnie jedną z plag XXI wieku i chyba jest tylko kwestią czasu oficjalne zaklasyfikowanie uzależnienia od internetu (siecioholizmu) jako jednostki chorobowej.