Pracoholizm nie jest zaletą, to choroba – sprawdź jak ją rozpoznać!
Pracoholizm nie jest zaletą, to choroba – sprawdź jak ją rozpoznać!
Wreszcie wyjeżdżasz na wymarzony urlop. Jednak już pierwszego dnia zaczynasz myśleć o pracy? A może myśl o urlopie wyzwala w Tobie niepokój? Być może jesteś pracoholikiem. Sprawdź czytając ten artykuł.
Czerpanie przyjemności z pracy i obowiązkowość to nic złego. Jednakże wielu pracowników spędza na pracy zdecydowanie za dużo czasu. Do tego jeszcze ma opory przy braniu urlopu czy zwolnienia lekarskiego. Czy to już pracoholizm? Granica pomiędzy pracowitością a nałogiem jest bardzo subtelna.
Trochę statystyk
Jeszcze do niedawna termin pracoholizm kojarzył nam się tylko ze sławnym już przywiązaniem do pracy Japończyków. Media donosiły często o skłonnościach tamtejszych pracowników do nocowania w miejscu pracy. Wszystko po to, aby nie tracić czasu na przejazd. Podejście takie bardzo nas swego czasu śmieszyło. Jednakże dziś, gdy wielu naszych rodaków poświęca pracy zdecydowanie za dużo czasu, zaczęliśmy martwić się tym zjawiskiem. Przeciętny Polak pracuje obecnie 41,6 godzin tygodniowo. Pod tym względem jesteśmy liderami w Europie! Przyczyny dopatrywać można się przede wszystkim w podejściu do pracy. Jak wynika z sondażu przeprowadzonego w maju br. przez CBOS dla 92% Polaków praca jest sensem życia.
Początek drogi
Uzależnienie od pracy ma swoje źródło najczęściej na samym początku zawodowej ścieżki. Młody człowiek, ciesząc się ze zdobycia pierwszej pracy, chce jednocześnie pokazać się z jak najlepszej strony. Pracuje więc bardzo długo i ciężko, często biorąc też nadgodziny. Myśli wtedy, że to najlepsza droga do osiągnięcia dobrej pozycji w firmie. Niestety jest to ścieżka prowadząca do poważnych problemów zdrowotnych, a z czasem również do izolacji od otoczenia np. rodziny, przyjaciół i znajomych. Uzależnienie od pracy spowodowane może być także potrzebami finansowymi. Najpierw wmawiasz sobie, że to tylko przez kilka lat. Dopóki nie zarobisz na mieszkanie i wyprawienie hucznego wesela. Potem jednak trzeba rodzinę z czegoś utrzymać, zwłaszcza kiedy pojawią się dzieci. Człowiek wpada w tą spiralę i kiedy przyjdzie opamiętanie często jest już nałogowcem.
Pracoholizm
Wielogodzinne przesiadywanie w firmie, a także pęd codziennego życia potrafią nieźle wciągnąć. Dlatego też choroba wymagająca zostania przez kilka dni w domu sprawia, że człowiek staje się rozbity, przygnębiony. Także myśl o urlopie napawa go strachem, a mając wolny wieczór zupełnie nie wie co z nim zrobić. Tak bardzo jest pochłonięty swoją pracą, że nie potrafi odpoczywać. Mało tego, nie wie co miałby poza pracą robić. Co gorsza zaniedbuje swoją rodzinę, nigdy nie ma czasu dla przyjaciół, a każda wzmianka na ten temat wyzwala u niego gniew. Do tego jeszcze permanentny stres. Jeśli któreś z powyższych twierdzeń pasuje do Ciebie powinieneś przede wszystkim zastanowić się nad swoim życiem, przewartościować wszystkie priorytety. Bardzo pomocna w tym względzie może okazać się rozmowa z kimś bliskim np. kimś z rodziny. Ponadto poobserwuj przez jakiś czas swoje zachowania. Czy pewne czynności są nieodłącznymi elementami dnia codziennego, czy też jest to tylko chwilowe przepracowanie? Mimo wszystko nadal odczuwasz stany lękowe przed urlopem, starasz się kontrolować swój czas, nie marnować go na „niepotrzebne” czynności takie jedzenie czy spanie? Charakteryzujesz się nadmiernym perfekcjonizmem? Zwróć się o pomoc do specjalisty. Pracoholizm jest uzależnieniem, należy go więc zwalczać tak samo jak każdy inny nałóg. Samemu bardzo trudno jest sobie z nim poradzić.
Pracoholik a firma
Wbrew pozorom pracoholik nie jest w większości firm pracownikiem pożądanym. Co prawda pracuje dużo, ale istnieje co najmniej kilka powodów do niezadowolenia z jego bytności w firmie. Pierwszy z nich związany jest z efektywnością. Pracoholik nie potrafi odpoczywać, dlatego też nie korzysta należycie z czasu wolnego, nie robi w pracy przerw. Jest to bardzo ważne, gdyż wypoczęty pracownik wykonuje swoje zadania lepiej. Każdy uzależniony od pracy twierdzi, że nie potrzebuje wypoczynku. Wydaje mu się, że mimo niedosypiania i braku czasu wolnego pracuje dobrze. Nie jest to jednak prawda. Na braku relaksu cierpi jego koncentracja, szybkość podejmowania decyzji, a także zdolność kojarzenia faktów. Dlatego też korzyści z jego pracy nie są zbyt duże. Kolejnym powodem, dla którego pracodawcy unikają zatrudniania pracoholików jest ich skłonność do problemów somatycznych. Najczęstsze z nich to wrzody, czy problemy z sercem. Spowodować mogą one, że nałogowiec zostanie nagle przewieziony do szpitala. W jednej chwili pracodawca staje przed koniecznością znalezienia zastępstwa. Najgorsze jest jednak to, że niczego to pracoholika nie nauczy. Będzie on nadal postępował tak samo i zapewne nie będzie to epizod jednorazowy. Zwłaszcza, że osoby uzależnione od pracy często bagatelizują swoje choroby. Nie pójdą przecież do lekarza z byle przeziębieniem. Jednakże poważniejsze schorzenia również nie są przez nich dostrzegane i najczęściej kończą się pobytem w szpitalu (znowu). Nie bez znaczenia są też cechy osobowościowe charakterystyczne dla pracoholików. Często jest on niezadowolony ze swojej pracy i sfrustrowany. Ponadto nie potrafi współpracować z innymi. Objawia się to przede wszystkim poprzez konfliktowość i skłonności do wydawania innym poleceń. Ponadto patrzy on z góry na innych, zdrowo podchodzących do pracy ludzi, tak jakby pracowali stanowczo za mało. Dlatego też nie chcą oni z nim współpracować, co rozbija cały zespół. Często też pracoholicy są osobami o osobowości neurotycznej. Oznacza to, że mają niską samoocenę, nigdy nie są zadowoleni ze swojej pracy, gdyż ich wymagania w stosunku do samego siebie są wygórowane. Nie potrafią też uczyć się na własnych błędach. Jak więc widać obecność w firmie pracoholika nie jest dla niej korzystna. Dlatego też wielu pracodawców nie chce tolerować nałogowców w swoich zespołach.
Skutki długotrwałej pracy na „najwyższych obrotach” mogą być tragiczne. Może to doprowadzić do wypalenia zawodowego, problemów zdrowotnych i chorobliwego zestresowania. Jeśli więc zauważasz u siebie niepokojące objawy nie czekaj! Znajdź sobie hobby. Podobno jest to doskonały sposób na walkę z pracoholizmem. Nie jest to jednak wystarczające w przypadku zaawansowanego, długotrwałego uzależnienia. Wtedy należy skontaktować się ze specjalistą. Stwórz swój własny „work-life-balance” – metodęzachowania równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.