Sporty ekstremalne – czy od ryzyka można się uzależnić?
Od kiedy pierwszy raz zjechałem na nartach z gigantycznej góry, z której nikt nigdy wcześniej nie zjeżdżał, nie wyobrażam sobie życia bez tego sportu. Wiem, że mogłem zginąć, ale to jest silniejsze ode mnie. Czy sporty ekstremalne to pasja, czy uzależnienie?
Sporty ekstremalnie niebezpieczne
Sporty ekstremalne można uprawiać praktycznie wszędzie – w powietrzu, na ziemi i w wodzie. Mają one wielu zwolenników, choć dla niektórych nie są już tylko rozrywką związaną z wysokim ryzykiem, ale uzależnieniem.
Jaka jest istota sportów ekstremalnych? Na początku boimy się spróbować, później się przełamujemy, a po wszystkim okazuje się, że chcemy spróbować jeszcze raz. Tak na wiele osób działa sport ekstremalny. Niektórzy nawet nie zauważają, kiedy wpadają w pułapkę uzależnienia.
W wodzie, powietrzu i na ziemi…
Sporty ekstremalne są bardzo różne. Niektórzy ludzie pokonują dzikie rzeki i wodospady (canyoning), pływają nurtem rzeki na niewielkiej plastikowej desce z niesamowitą prędkością (hydrospeed), nurkują z rekinami, skaczą z mostów i wodospadów (base jumping), z wieżowców (dream jumping), inni latają rozpędzonymi poduszkowcami lub wchodzą do kuli wypełnionej powietrzem, która stacza się ze zbocza z coraz większą prędkością (zorbing). Do sportów ekstremalnych, a także z grupy sportów podwyższonego ryzyka, należą również takie dyscypliny jak wspinaczka, kitesurfing czy nawet sztuki walki.
Kiedy osoby uzależnione od sportów ekstremalnych wychodzą z domu, często zastanawiają się, czy wrócą żywi. Nie potrafią jednak zrezygnować z ryzyka. Jest ono dla nich jak narkotyk. Adrenalina płynąca w żyłach staje się najważniejsza, a możliwe skutki takiej przygody schodzą na drugi plan.
Autor: Katarzyna Tomczyk