Hazard wśród osób starszych
„Gry pomagają wypełnić pustkę, niosą ze sobą wizję spełnienia marzeń, lepszego życia. W tym sensie rzeczywiście droga do uzależnienia od hazardu może być u seniorów nieco inna niż u osób młodszych” – tłumaczy doktor psychologii Bernadeta Lelonek-Kuleta, adiunkt w Katedrze Zdrowia Publicznego KUL i specjalistka psychoterapii uzależnień. Biorąc pod uwagę, że społeczeństwa się starzeją, większą wagę powinno się zatem przywiązywać do potrzeb osób starszych. Również w kontekście podejmowanych działań profilaktycznych…
Dorota Bąk: Dlaczego osoby w podeszłym wieku w ogóle zaczynają grać w gry hazardowe?
Bernadeta Lelonek-Kuleta: Historie uprawiania gier hazardowych przez seniorów są bardzo różne. Aktywność hazardowa osób starszych stanowi najczęściej kontynuację rozrywki zapoczątkowanej wiele lat wcześniej, nawet w młodości. Osoby starsze odwołują się często do otworzenia punktów grania w miejscu ich zamieszkania, jako momentu inicjacji. Często przewodnim motywem pierwszego zagrania była zwyczajna ciekawość i chęć spróbowania czegoś nowego. Dla wielu seniorów uprawianie hazardu pozostaje w podobnym, umiarkowanym stopniu nasilone przez całe życie, wtedy stanowi ono aktywność czysto rekreacyjną. Pewna część starszych osób ma za sobą epizod nadmiernego grania, czasami aż do poważnych problemów, mających swoje konsekwencje nawet do starości (np. ciągłe spłacanie długów z tamtego okresu). Niektóre z nich przeszły psychoterapię uzależnienia od grania, inni zaprzestali grania samodzielnie. Co ciekawe niektórzy nie porzucają całkowicie hazardu, ale zmieniają np. jego rodzaj i natężenie – „przechodząc” z automatów na gry liczbowe, których częstość znacznie ograniczają np. do jednego razu w tygodniu. Jeżeli chodzi o samą już motywację uprawiania gier hazardowych przez seniorów, to także jest ona zróżnicowana. Osoby starsze, podobnie jak młodsze, sięgają do gier w poszukiwaniu rozrywki. Częstym motywem jest potrzeba zabawy, przyjemności, relaksu. Pojawia się także pragnienie dużej wygranej, powiązane z marzeniami o poprawieniu bytu swojego lub swoich dzieci. Dla części seniorów gra jest jedną z nielicznych okazji do wyjścia z domu, spotkania z innymi ludźmi. Dla osób, które raz na jakiś czas udają się do kasyna, jest to szczególne, wyczekiwane przez dłuższy czas wydarzenie, okazja do przygotowania się, eleganckiego ubrania, traktowana prawie jak święto. Dla większości jednak granie stanowi przyzwyczajenie, drobną przyjemność, rozrywkę oraz symbol marzeń.
D.B.: Jakie gry najczęściej wybierają osoby starsze?
B.L-K.: Wśród osób starszych dominują zdecydowanie gry liczbowe. Chętnie sięgają one po zdrapki czy różnego rodzaju gry Totalizatora Sportowego. Gry kasynowe wybierane są rzadko, nieliczni mogą sobie na nie pozwolić – tutaj decydującą rolę odgrywają możliwości finansowe. Gry liczbowe w małym stopniu uszczuplają budżet, zwłaszcza uprawiane w takim nasileniu, jakie najczęściej deklarują seniorzy – np. jeden kupon raz w tygodniu. Inne rodzaje hazardu preferowane są najczęściej przez te osoby, które uprawiały je w większym nasileniu w przeszłości (np. automaty czy zakłady sportowe). Zazwyczaj mają już one jednak znacznie mniejsze nasilenie niż w młodości. Co ciekawe jednak, nasilenie uprawiania gier liczbowych często rośnie właśnie na emeryturze, i nie chodzi tu tyle o kwoty, co o poświęcany im czas. Decydujący jest tu wolny czas, którego seniorzy mają dużo. Często mówią oni, że w gry liczbowe grają od wielu lat, ale dawniej obowiązki sprawiały, że była to aktywność marginalna, natomiast na emeryturze stanowi stosunkowo częste zajęcie.
D.B.: To że ktoś gra w gry hazardowe nie oznacza jeszcze, że automatycznie się od nich uzależni. Jakie są zatem czynniki ryzyka uzależnienia od hazardu wśród seniorów?
B.L-K.: Oczywiście, hazard sam w sobie stanowi po prostu rozrywkę, która przez całe życie może utrzymywać się na niskim poziomie nasilenia. Starsze osoby mogą jednak także być uzależnione od grania. W moich badaniach nie spotkałam jednak wielu takich osób. Osoby doświadczające jakichś problemów z graniem najczęściej uprawiały hazard od młodych lat i miały już za sobą epizody nadmiernego grania. W ich przypadku jednak często po tym okresie pozostały jakieś negatywne tego konsekwencje (np. długi bądź rozpad rodziny), w związku z czym w wieku starszym starają się już kontrolować i ograniczać swoje granie. Seniorzy zagrożeni uzależnieniem to częściej osoby samotne, które doświadczają pustki w życiu, doświadczają braku sensu, nie są w stanie wypełnić swojego czasu. Czynnik ryzyka stanowi także trudna sytuacja finansowa, a także problemy zdrowotne. Najczęściej jednak hazard w życiu problemowych graczy nie pojawia się w wieku senioralnym, ale wcześniej. Ryzyko stanowi zatem wczesna inicjacja grania oraz wieloletnie podtrzymywanie tej aktywności, połączone z brakiem alternatywnych zajęć.
D.B.: Jak często występuje uzależnienie od hazardu wśród grających seniorów i jakie szkody niesie?
B.L-K.: W Polsce nie dysponujemy niestety danymi dotyczącymi nasilenia hazardu patologicznego wśród osób w podeszłym wieku. Nie przeprowadzono dotychczas takich badań. Prowadząc badania jakościowe skupiłam się na charakterystyce tej aktywności wśród seniorów. Tak jak wspomniałam, niewiele osób mogących spełniać kryteria patologicznego hazardu spotkałam wśród badanych przeze mnie starszych osób. Aktualnie trwają dopiero analizy uzyskanych wyników, jednak oszacowanie nasilenia uzależnienia nie było celem badania. Uzależnienie od hazardu niesie wielowymiarowe szkody. Na pierwszy plan wysuwają się oczywiście szkody finansowe, jednak często zgłaszanymi przez seniorów konsekwencjami grania hazardowego są także konflikty rodzinne oraz zaniedbywanie „niehazardowych” relacji społecznych oraz innych aktywności.
D.B.: W artykule „Patologiczny hazard wśród osób starszych” (Świat problemów, 09/2015) pisała Pani o modelu rozwoju uzależnienia od hazardu u osób w podeszłym wieku. Rozumiem zatem, że seniorzy z innych powodów / inaczej uzależniają się od hazardu niż osoby młode…?
B.L-K.: Mówiąc najogólniej, przyczyny i mechanizmy uzależnienia od hazardu są podobne we wszystkich grupach wiekowych, do nich bowiem odnoszą się programy terapeutyczne, które znajdują zastosowanie we wszystkich grupach wiekowych. Przyczyny mogą mieć naturę psychologiczną, środowiskową, biologiczną itd. Prawdą jest jednak, że konstelacja specyficznych zjawisk ma miejsce w odniesieniu do osób starszych. Należą do nich częste doświadczanie straty (odchodzą bliscy ludzie, przyjaciele, znajomi) połączone z poczuciem osamotnienia, brak struktury dnia będący konsekwencją zaprzestania pracy zawodowej, stopniowa utrata zdrowia i sprawności, która może przełożyć się na doświadczanie lęku, niepewności, a także utratę rozrywek – np. brak możliwości uprawiania sportu. Dodatkowo starsi ludzie w społeczeństwie, w którym króluje młodość, sprawność i piękno, mogą doświadczać dyskryminacji. Taka sytuacja stanowi podatny grunt dla rozwoju uzależnienia od grania. Gry pomagają wypełnić pustkę, niosą ze sobą wizję spełnienia marzeń, lepszego życia. W tym sensie rzeczywiście droga do uzależnienia od hazardu może być u seniorów nieco inna niż u osób młodszych.
D.B.: Polscy seniorzy raczej nie dysponują znacznymi środkami na grę. Czy częste są przypadki, że ktoś wydaje na hazard całą emeryturę?
B.L-K.: Być może są takie osoby, jednak ja ich nie spotkałam. Większość seniorów utrzymuje swoje granie hazardowe na bardzo niskim poziomie. Poza tym kontrolują oni swoje wydatki na grę ze względu na, jak Pani powiedziała, ograniczone możliwości finansowe. Seniorzy często są świadomi zagrożeń, jakie niesie ze sobą hazard (choć nie zawsze gry liczbowe postrzegają jako hazard), starają się więc kontrolować swoją rozrywkę. Przeciętna kwota jednorazowo wydawana na grę to kilka złotych, więc mając na uwadze granie jeden – dwa razy w tygodniu, w rozliczeniu miesięcznym nie są to duże kwoty. Moje badania nie były prowadzone na próbie reprezentatywnej, nie było to zakładane z uwagi na jakościowy ich charakter. Mam więc świadomość, że w wywiadach (dobrowolnych) wzięły udział osoby grające stosunkowo mało, takie, które nie wstydziły się rozmawiać o swojej aktywności, bo np. nie przegrywały całej swojej pensji czy emerytury.
D.B.: Osoby starsze rzadziej szukają pomocy w przypadku nadmiernego grania. Dlaczego?
B.L-K.: Jak już wspomniałam, aktywność hazardowa wielu seniorów nie jest nasilona i nie generuje problemów. W pojedynczych przypadkach osób doświadczających problemów z powodu grania, rzeczywiście nie konsultowały się one ze specjalistą, a jedynie składały luźne deklaracje o tym, że „powinny do niego pójść”. Wydaje mi się, że jedną z przyczyn jest po prostu wstyd. Nikt nie lubi przyznawać się do swojej słabości, a zwłaszcza ktoś, kto powinien zdobyć już „mądrość życiową”. Dla wielu starszych osób terapeuta to ktoś znacznie młodszy – w wieku ich dzieci, tym trudniej udać się po pomoc i większy wstyd. Poza tym w Polsce nie spotkałam się z żadną kampanią profilaktyczną dotyczącą hazardu skierowaną do osób starszych. Być może każda z osób starszych doświadczająca problemów z graniem ma poczucie, że jest jedyna? W związku z tym nikt jej nie zrozumie i tym samym nie pomoże. Tutaj warto byłoby się zastanowić nad profilaktyką skierowaną właśnie do osób starszych, mającą na celu „oswojenie” tematu i dodanie odwagi seniorom borykającym się z hazardowym problemem.
D.B.: Czy w Polsce jest przygotowana oferta terapeutyczna dla osób starszych?
B.L-K.: Trudno jest mi odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie. W Polsce cały czas poszerza się oferta pomocowa dla hazardzistów, co jest bardzo pozytywnym zjawiskiem. Oferowana jest terapia indywidualna dostosowana do specyfiki tego właśnie zaburzenia, a także terapia grupowa w grupach złożonych z samych tylko hazardzistów. Jeżeli oferta terapeutyczna dla osób starszych miałaby oznaczać programy opracowane specjalnie pod kątem seniorów, to takich prawie na pewno nie ma. Starsze osoby mogą jednak korzystać z tych form pomocy, o których wspomniałam, i będzie to na pewno dla nich z dużą korzyścią. W dalszej perspektywie warto jednak byłoby się zastanowić o pewnej adaptacji programów pod kątem osób starszych. Myślę np. o programach, które byłyby realizowane w Domach Pomocy Społecznej czy świetlicach środowiskowych, choć tutaj bardziej dotyczyłyby one profilaktyki.
D.B.: A jak to wygląda w innych krajach? Jakie są propozycje dla uzależnionych seniorów?
B.L-K.: W krajach zachodnich zwraca się coraz większą uwagę na zagrożenie, jakie niosą za sobą gry hazardowe dla seniorów. Pewne działania podejmowane szczególnie wobec tej grupy osób znane mi są z Francji, Włoch czy Kanady. Kraje te zwracają uwagę na dynamiczne starzenie się społeczeństw oraz potrzeby osób starszych. Świadomość jednak nie idzie w parze z bardzo zaawansowanymi działaniami praktycznymi. Kraje te podejmują na razie badania mające na celu poznanie specyfiki grania i uzależnienia seniorów. Pojedyncze programy profilaktyczne wdrażane są natomiast szczególnie w Kanadzie, najczęściej jest to przygotowywanie broszur informacyjnych dla osób starszych dotyczące patologicznego grania, co ciekawe, jedną z takich kanadyjskich broszur znalazłam w Internecie opublikowaną w języku polskim.
D.B.: Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Dorota Bąk
Aktualnie realizowane badania „Hazard w życiu seniorów“ współfinansowane ze środkwó Funduszu Rozwiązywania Problemów Hazardowych.