ARTYKUŁ: Nienawidzę swojego ciała
Dojrzewający nastolatek spostrzega zmiany w swoim ciele i często, patrząc w lustro, nie jest zadowolony ze swojego odbicia. W internecie, mediach społecznościowych obserwuje niedościgłe dla siebie wzorce urody, co może skutkować obniżeniem samooceny. Duże znaczenie ma wychowanie, właściwe traktowanie ciała dziecka przez rodziców, a także ich podejście do problemu.
Krytyczne uwagi, hejt dotyczący wyglądu, body shaming ze strony rówieśników, a czasem rodziców, może prowadzić do znacznego pogorszenia samopoczucia, a nawet depresji.
Zakres problemu
Do problemu nieakceptacji ciała odnosi się kampania społeczna FDDS „Ciało nie określa”.
Myślą przewodnią jest podkreślenie, że wartość nie zależy od wyglądu, który jest tylko jednym z aspektów tożsamości. Kampania zwraca też uwagę na hejt w sieci dotyczący ciała i urody. Uzyskane w 2021 roku wyniki badań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wskazują, że wygląd i jego ocena mogą być źródłem silnego stresu i obniżenia samooceny: 9% ankietowanych twierdziło, że nienawidzi swojego ciała, a 30% nastolatków spotkało się z hejtem dotyczącym wyglądu. Jak wynika z raportu NASK (2023), powodem przemocy online w połowie przypadków jest wygląd fizyczny, a prawie 40% młodych ludzi doświadcza z tego powodu wyzwisk w sieci. 25% ankietowanych nastolatków było ośmieszanych, poniżanych z powodu tego, jak wyglądają i jest to o 10% więcej niż 2 lata wcześniej, problem więc gwałtownie narasta. Wyniki badania FDDS w grupie nastolatków (13-17 lat) pokazały, że:
• zarówno dziewczęta (33%), jak i chłopcy (21%) czują presję, żeby udoskonalić swój wygląd,
• 43% dziewcząt i 22% chłopców poprawia technicznie wygląd na zdjęciach, przed publikacją w mediach społecznościowych,
• nastolatki stresują się po zamieszczeniu zdjęć w sieci, jak zostaną ocenione (37%), a ¼ z nich uważa, że ze względu na wygląd, nie ma szans na popularność w sieci (20%).
Nadmierna koncentracja na wyglądzie, może prowadzić do:
• Spostrzegania siebie i innych osób głównie przez pryzmat fizyczności, co powoduje nieadekwatną, często krytyczną ocenę, bez uwzględniania wartościowych cech wewnętrznych czy posiadanych umiejętności.
• Negatywna ocena swojej fizyczności, zwykle prowadzi do obniżenia samooceny, pogorszenia samopoczucia, a także depresji, co zwiększa ryzyko nałogowych zachowań, pozornie poprawiających nastrój. Może to być sięganie po środki psychoaktywne, ale także nałogowe kupowanie nowych ubrań, kosmetyków, by złagodzić napięcie i choć przez chwilę poczuć, że jestem blisko internetowym standardom piękna.
• Hejt ze strony rówieśników, dotyczący zewnętrznej atrakcyjności, destrukcyjnie obniża poczucie wartości i może prowadzić do znacznego pogorszenia samopoczucia i depresji.
• Od dawna znany jest też związek nieakceptacji ciała z zaburzeniami odżywiania, jak anoreksja czy bulimia (Izydorczyk, 2017).
• Z jednej strony, nieatrakcyjny według modnych standardów wygląd skutkuje często krytyką i niedocenieniem, a z drugiej – osoby, które wydają się spełniać wymogi współczesnego kanonu piękna – mogą posiadać zawyżoną samoocenę, także przez zbyt pozytywne, nieadekwatne oceny otoczenia.
• Wzrasta ryzyko nałogowych zachowań, związanych z poprawą wyglądu. Można tu mówić nie tylko o permareksji – kompulsywnym stosowaniu diet redukujących masę ciała, ale także – uzależnieniu od opalania (tanoreksja) czy ćwiczeń (fitoreksja, bigoreksja). W ostatnich czasach pojawilo się pojęcie estetoreksji, którą można rozumieć jako uzależnienie od zabiegów upiększających. Już nastolatki marzą o powiększaniu ust, przedłużaniu rzęs czy korekcie kości policzkowych.
Wychowanie a nieakceptacja ciała
Aby pomóc nastolatkom, zmagającym się z nieakceptacją ja fizycznego, trzeba przyjrzeć się możliwym przyczynom problemu. Często o nieakceptacji ciała mówi się w kontekście wpływu mediów społecznościowych, będących źródłem nierealnych standardów piękna. Analizując problem, warto wspomnieć, że nie tylko internetowy hejt, ale także środowisko rodzinne mogą przyczyniać się do nieakceptacji ciała przez nastolatka.
Wychowanie z nieprawidłowym podejściem do ciała dziecka, zarówno krytyka, jak i brak fizycznej czułości, przekraczanie granic mają ogromne znaczenie, jak ono samo będzie je traktować (Kożuchowska, 2024). Ważne jest też to, jaki stosunek mają rodzice do własnego ciała, w jaki sposób w domu rozmawia się o sprawach fizyczności i wyglądu (Musiałowska, 2023).
Body shaming
Nowym określeniem, związanym z oceną ciała jest body shaming, co można tłumaczyć jako zawstydzanie ciała. Są to działania mające na celu poniżenie, zawstydzenie lub ośmieszenie kogoś z powodu jego wyglądu. Mogą występować one w internecie, jako forma hejtu lub w kontakcie bezpośrednim. Body shaming mogą stosować rówieśnicy, ale także rodzice, robiąc częste, złośliwe uwagi odnoszące się do tuszy dziecka czy jego uzębienia.
Jak pomóc nastolatkom?
Rodzice i otoczenie nastolatka mogą zapobiegać omawianemu problemowi i pomagać młodym ludziom, doświadczającym nieakceptacji ciała. Warto:
• Uczyć, że o akceptacji i nieakceptacji własnego ciała można i trzeba rozmawiać.
• Włączać się wraz z dzieckiem w trwające kampanie, dotyczące akceptacji ciała, jak „Ciało nie określa”, organizowana przez Fundację Dajmy Dzieciom Siłę.
• Jako rodzic czy wychowawca, tłumacz, że porównywanie się z innymi nie ma sensu, każdy z nas ma unikalne ciało, a porównywanie tylko frustruje i prowadzi do poczucia niższości.
• Nie ucz dziecka tzw. porównywania w dół, pocieszając np. „Basia jest dużo brzydsza od ciebie”.
• Uświadom, że za tzw. idealnym wizerunkiem ciała, który nastolatek obserwuje w mediach, często kryje się niepewność i depresja.
• Ucz nastolatka dostrzegać pozytywne i negatywne strony wyglądu, a w samoocenie – skupiać się na nieprzemijających, nie jak uroda, cechach wewnętrznych i umiejętnościach.
• Próbuj koncentrować uwagę dziecka bardziej na kondycji, sprawności ciała niż na wyglądzie. Zachęcaj go do zdrowej diety, regularnej aktywności fizycznej i jako rodzic bądź dla niego wzorem.
• Tłumacz nastolatkowi znaczenie negatywnych słów i myśli o swoim ciele. Powstrzymuj, gdy źle o nim mówi, wskazuj mocne strony zewnętrzne i wewnętrzne.
• Wyjaśniaj dojrzewającemu nastolatkowi, że jego ciało jest w procesie zmian.
• Ucz, że pewne mankamenty czy niedoskonałości fizycznej urody można ukryć. Bardziej trafia do nastolatki martwiącej się tęgimi nogami powiedzenie: „Mnie się twoje nogi podobają, ale możesz nosić fajne spodnie czy długie spódnice”, niż „Nie wymyślaj, masz normalne nogi”.
• Pomóż nastolatkowi wybierać ubrania, w których czuje się komfortowo i pewnie.
• Skuteczne może być też ograniczenie komplementowania wyglądu, ponieważ gdy w przestrzeni, w której funkcjonujemy, dużo się o nim mówi, nasze samopoczucie zaczyna być zależne od jego oceny.
• Uczmy dziecko komplementowania w inny sposób: zamiast „Jesteś piękna” – „Lubię z tobą rozmawiać”, czy „Inspirujesz mnie do działania” itd. Pamiętajmy, że komplementy wzmacniają presję wobec wyglądu, a te, które mają sprawić przyjemność, podnieść samoocenę, często nie działają.
• Nie można bagatelizować hejtu ze strony rówieśników, mówiąc np. „Nie przejmuj się, krytykują cię, bo zazdroszczą dobrych ocen”.
• Pamiętajmy, że hejt często jest przed rodzicami ukrywany, a praktycznie może dotknąć każdego nastolatka: od szczególnie dbającego o swoją urodę, po osoby o niewyróżniające się wyglądem i te z faktycznymi fizycznymi defektami.
• Rodzice powinni uczyć młodych ludzi, jak reagować na hejt, dotyczący wyglądu: komentarze w sieci, najlepiej ignorować, a gdy krytyka występuje bezpośrednio, stosować asertywne odpowiedzi typu: „A ja uważam inaczej”, „Mnie się podoba”.
• Ważne jest, by uczyć dzieci tzw. medialnej diety, wspierać młodych ludzi, żeby na ich profilach w mediach społecznościowych zamieszczali różne rzeczy, obserwowali osoby, które budują swoją popularność nie na wyglądzie, ale na działaniach, na tym, co robią, czym się interesują.
• Zachęcaj nastolatka do kontaktów z tymi, którzy akceptują jego fizyczność.
• Warto mieć świadomość, że obsesja na punkcie wyglądu może być zaburzeniem, które trzeba leczyć. Jeśli dziecko w naszym odczuciu, ma poważny problem w tym zakresie, warto skonsultować się ze specjalistą, by zasugerował, jak pomóc młodemu człowiekowi.
• Trzeba umieć rozpoznać u dziecka niepokojące objawy, m.in. poświęcanie zbyt dużej ilości czasu na dbaniu o wygląd kosztem nauki i innych zajęć, wybuchowe, agresywne reakcje na uniemożliwienie zabiegów upiększających czy w przypadku hejtu przygnębienie, ograniczenie kontaktów towarzyskich i często także korzystania z sieci.
Zakończenie
Trzeba dołożyć starań, by następne pokolenie nie doświadczało obserwowanej współcześnie u nastolatków, drastycznie zaniżonej samooceny z powodu wyglądu. Świadome rozwijanie akceptacji własnej fizyczności i wnętrza, krytyczne spojrzenie i ograniczenie porównywania urody w mediach, inwestowanie w rozwój psychiczny oraz szukanie otoczenia, które akceptuje nas także w naszej fizyczności – to sposoby, by nierealne ideały urody nie powodowały gorszego samopoczucia, stresu, depresji, a co za tym idzie poszukiwania ulgi w nałogach. Pamiętajmy, że pozytywne podejście do swojego ciała i akceptacja siebie samego to klucz do adekwatnej samooceny, poczucia szczęścia i zdrowia psychicznego.
Bibligrafia dostępna w redakcji.
Artykuł powstał dla czasopisma Remedium w ramach umowy z KCPU: Nr umowy. 187/5/KD/B/2.1.1/DPIEP/2025; zadanie nr 5/B/DPIEP
Autorka: Agata Sierota jest doktorem nauk humanistycznych, psychologiem, wieloletnim pracownikiem Instytutu Psychologii UMCS Lublin oraz placówek pomocy społecznej, zmagających się m.in. z problemem uzależnień. Obecnie współpracuje z redakcjami StrategieJST, Niebieska Linia, szerząc i popularyzując wiedzę psychologiczną.